Dzisiaj jakoś mnie naszło i narysowałam naszą kochaną Nat. Oczywiście na początku miało być ostro i zadziornie, jak to Nat, a wyszło jakby nat szykowała się na żaglówkę. Może to moja podświadoma tęsknota za pływaniem?
Powiedzcie, co sądzicie o takiej wersji Nathalie. Przypomina chociaż trochę Wasze wyobrażenia?
Tak, wiem. Ma gigantyczne piersi... ;-;
na razie dołączyłam do obserwatorów, wolną chwilką wezmę się do lektury:) bo musze od początku sledzic losy Twoich bohaterów.
OdpowiedzUsuńUsuń weryfikację obrazkową w komentarzach, będzie lepiej je dodawać.
Dzięki za dodanie się do obserwatorów. Nawet nie wiedziałam, że jej nie usunęłam. :/
UsuńMyślałam, że wygląda nieco inaczej. Bardzo inaczej. Ale to nie zmienia faktu, że pięknie rysujesz.
OdpowiedzUsuńChyba masz ten sam szkicownik co ja...i chyba używasz podobnego ołówka :3
OdpowiedzUsuńMożliwe, ale używam najbardziej tandetnego ołówka HB, który zakosiłam na koloni. :D
UsuńHaha no to nie podobnego...ja używam B6 :3
Usuńpowiem szczerze, że moja wyobraźnia nieco poszarżowała o wyglądzie Nat xD ale twój rysunek jest śliczny :D
OdpowiedzUsuń